Przyczyny pożaru, który wybuchł po godz. 1 w nocy i spowodował śmierć jednej osoby, zbada prokuratura. Gaszenie ognia w magazynie przy ul. Marsa w Warszawie było bardzo trudne.
Jak podaje tvn24.pl, ogień zajął około 1200 m2. Zgromadzone w magazynie łatwopalne materiały, takie jak meble czy sprzęt AGD, wywołały duże zadymienie. Gaszenie pozaru utrudniały także ciężkie warunki pogodowe - bardzo niska temperatura powodowała zamarzanie wody przeznaczonej do gaszenia.
Ofiara pożaru, znaleziona w trakcie przeszukiwania pogorzeliska, to najprawdopodobniej pracownik budynku.
Paweł Frątczak, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej, powiedział, że był to jeden z największych pożarów w Polsce w tym roku.